Witam.
Ja to bym urozmaicił taką trasę. Raz 90, raz 110. W instrukcji napisane jest żeby nie przekraczać 120 km/h przez pierwszy 1000 km, zobacz ile to wychodzi w obrotach na 5 biegu i staraj się takich obrotów nie przekraczać na wszystkich biegach przez 3000 km.
I najważniejsze nie zamulaj autka. To czy silnik się męczy najlepiej widać po spalaniu. Ja na początku jeździłem w przedziale obrotów 1500 - 2000 (TDI), ale zauważyłem, że zdecydowanie mniej komp pokazuje (średnia) przy przedziale 1800 - 2500 i takiego przedziału teraz się trzymam.
Oczywiście jeśli sytuacja cię zmusi to do dechy, bezpieczeństwo jest w końcu najważniejsze.
P.S. Poprzednie autko było butowane od początku do końca, obecnie ma 270kkm i dalej lata bez kapitalki silnika. Co najciekawsze jest to Fiat CC 007. Wniosek - benzyna lubi wysokie obroty
Ja to bym urozmaicił taką trasę. Raz 90, raz 110. W instrukcji napisane jest żeby nie przekraczać 120 km/h przez pierwszy 1000 km, zobacz ile to wychodzi w obrotach na 5 biegu i staraj się takich obrotów nie przekraczać na wszystkich biegach przez 3000 km.
I najważniejsze nie zamulaj autka. To czy silnik się męczy najlepiej widać po spalaniu. Ja na początku jeździłem w przedziale obrotów 1500 - 2000 (TDI), ale zauważyłem, że zdecydowanie mniej komp pokazuje (średnia) przy przedziale 1800 - 2500 i takiego przedziału teraz się trzymam.
Oczywiście jeśli sytuacja cię zmusi to do dechy, bezpieczeństwo jest w końcu najważniejsze.
P.S. Poprzednie autko było butowane od początku do końca, obecnie ma 270kkm i dalej lata bez kapitalki silnika. Co najciekawsze jest to Fiat CC 007. Wniosek - benzyna lubi wysokie obroty
Komentarz